„Jak się masz w obecnej sytuacji społecznej, ekonomicznej, politycznej?”
Na kręgu nie było jednej odpowiedzi na to pytanie. Uczestnicy mówili o tym, że czują przytłoczenie, bezradność, niemoc, gniew i szok… Niektórzy mówili też o tym, że to, że wokół jest tak mało stabilności i nie wiemy, jaki będzie koniec – niekoniecznie budzi ich niepokój, bo jest to dla nich częścią rytmu życia.
Myśli biegną ku temu, jaki będzie ten przyszły świat, który być może wyłania się na naszych oczach. Pojawiły się głosy, że potrzebujemy zupełnie nowych idei, systemów. Nie wystarczy, że ulepszymy to, co już mamy. Z drugiej strony, były też głosy sprzeciwiające się niszczeniu wszystkiego, a podkreślające to, aby czerpać to, co dobre.
Ważne było opłakiwanie, na które trudno jest znaleźć przestrzeń. Opłakiwanie tego, że nie jest oczywiste, czy wydarzenia zewnętrzne takie jak wojna, zmieniają nasze życie na poziomie jednostkowym. Opłakiwanie tego, że straciliśmy sens duchowych praktyk, takich jak post.
Mocno wybrzmiało też pytanie, czy istnieje uniwersalna zasada porządkująca świat – czy binarność prawda-nieprawda, dobro-zło, jest czymś co porządkuje świat, czy go upraszcza?
Żywa była tęsknota. Za wdzięcznością, żeby było jej więcej, za to co mamy. Tęsknota za tym, żeby zobaczyć nie tylko to, co przytłacza, ale też to, co daje siłę. Co oświetla ciemności.
Chcesz podzielić się Twoimi refleksjami po tym Kręgu?
Zapraszamy do komentowania, lub przesłania wiadomości na nasz mail: kontakt@admint
Jeśli chciał_ś być na kręgu jednak ostatecznie nie dotarł_ś zapraszamy na Krąg Empatii – w poniedziałek 20 czerwca o 19:00-21:00
0 komentarzy